14 sierpnia 2013

Jak wygląda świat bez miłości? Przekonaj się z "Delirium"








„Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa.
Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna.
I zawsze im wierzyłam.
Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło.
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie”.








Przenosimy się do przyszłości wraz z Leną. Dziewczyna żyje w świecie w którym miłość zamiast uważana za coś wyjątkowego, uznawana jest za najgorszą na świecie chorobę. Dzieci od młodego uczone są trzymania z dala od płci przeciwnej i wpaja im się najróżniejsze kłamstwa tylko po to aby nie miały zakusów do miłości.

„Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie (…)
Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.”


Naukowcy odkryli lek na miłość, a dokładniej jest zabieg, który wyłącza pewne obszary w mózgu dzięki czemu ludzie nie odczuwają miłości. Podlegać mu mogą tylko osoby po ukończeniu 18 lat.  Jednak ceną za to, jak zaobserwowała Lena, jest życie praktycznie bez uczuć. Są one bardzo słabe, ludzie chodzą i żyją jak roboty, a przyszłość każdego z nich jest już z góry zaplanowana.

"Wolę umrzeć na własnych warunkach, niż żyć na ich."

Lena jest posłuszna i wierzy we wszystko co jej powiedziano, po tym jak widziała skutki miłości, przez którą zabiła się jej mama. Odlicza dni do swoich urodzin podczas których będzie mogła w końcu uwolnić się od „niebezpieczeństwa”. Potem po kilku testach i wypełnionych papierach zastanie sparowana z jakimś mężczyzną, z którym spędzi resztę swojego życia zakładając rodzinę.


"Kocham cię. Pamiętaj. Tego nam nie odbiorą."



Niestety do jej pięknego wyobrażenia o świecie i władzy wkracza Alex. Wraz z innymi ludźmi mieszka w głuszy- miejscu poza wpływami władz gdzie ludzie żyją wierząc że miłość to niezwykły dar. Wbrew wszystkiemu okazuje się jest ich niemało…
 Romans bohaterów jest delikatny i wolno się rozkręca, jednak książka mimo tego wciąż jest ciekawa. Opowieść typu „niby nic się nie dzieje, ale nie możesz się oderwać”. Lena dowiaduje się o rzeczach których istnienia nigdy by się ni spodziewała oraz informacje które wywracają jej życie do góry nogami. Oprócz tego wszystkiego mały promyk adzieji. Czy jej matka nie popełniła samobójstwa i wciąż żyje?…


"W szkole mówili nam o dawnych, mrocznych czasach, kiedy ludzie nie zdawali sobie sprawy, jak poważną chorobą jest miłość. Ludzie myśleli, że cierpią na coś innego – stres, problemy z sercem, niepokój, depresję, nadciśnienie, bezsenność, chorobę dwubiegunową – nie zdając sobie sprawy, że tak naprawdę w większości przypadków to symptomy „amor deliria nervosa”."




Książka na początku wolna biegnie by od środka wystartować jak torpeda i nie zatrzymać się aż do końca. Nawet po skończeniu książki po głowie chodzą po głowie pytania „czemu?”, „jak?”, „jakim cudem?”. Wizja przyszłości bez miłości miejscami przerażająca i przyprawia o dreszczyk. A fabuła książki jest czymś czego nigdy nie czytałam i nad czym moim zdaniem powinno się rozmyślić.





"Nie można oszukiwać, jeśli nie ma zasad"



Moja ocena 8/10 ~ Tris

Po Mieście Kości, Popiołów i Szkła nastał czas na niesamowite "Miasto Upadłych Aniołów"






    



"Miasto Upadłych Aniołów" Cassandra Clare













"- Od kiedy to jesteście takimi kumplami? Zeszłej nocy kłóciliście się, kto jest lepszym wojownikiem. A dzisiaj chwalicie się nawzajem za dobre pomysły. 
- Uświadomiliśmy sobie, że mamy ze sobą coś wspólnego - odparł Jace. - Ty wkurzasz nas obu."



... I kiedy żyli już długo i szczęśliwie Cassandra doszczętnie wszystko zniszczyła!!!
 Skończyła się wojna.Valentine nie żyje .Jace i Clary nareszcie są razem. Brzmi jak wymieniane faktów, ale dla każdego fana nocnych łowców tak wyglądałby świat po zakończeniu serii "Dary Anioła". Ale wtedy okazuje się że Cassandra Clare nie postanowiła zakończyć przygód nocnych łowców  tak szybko i rozszerzyła serie o kolejne 3 tomy. I szczerze mówiąc, nie wiedziałam czy się cieszyć czy płakać, jedno było pewne nie będzie to piękna opowieść o wąchaniu kwiatków.


"Miłość jest paradoksem"



Jace i Clary oficjalnie są para, Simon ma 2 przepiękne dziewczyny, a w tle trwają przygotowania do ślubu Jocelin i Luka oraz szkolenie Clary na nocna łowczynie. To właśnie w takich chwilach jak ta, gdy najmniej się tego spodziewamy, wszystko zaczyna się psuć. Jace zaczyna się odsuwać od Clary nie podając żadnej przyczyny, Simon zostaje napadnięty. Wracają wrogowie z przeszłości, pojawiają się nowe koszmary, w dodatku ktoś zabija niemowlęta próbując stworzyć więcej dzieci z krwią demona i wszystkie tropy prowadzą do starożytnej wampirzycy Camile, ale jak to w książkach bywa najbardziej obwiniana osoba jest najmniej związana ze zbrodnią. 

Kto jest za wszystko odpowiedzialny? Czy miłość przezwycięży mordercze odruchy? Czy klątwa okaże się ich błogosławieństwem?  Jak bardzo zaplączesz się w sieć kłamstw by chronić najbliższych? Uważaj żeby nie potknąć się o prawdę, bo gdy upadniesz pod wpływem oskarżeń już nie utrzymasz równowagi a "ona musi być, ciemność zawsze upomni się o to co zabrało światło". Możesz stracić wszystko.  Ale opowieść jest warta takiego ryzyka- książka jest ( jak zwykle) pełna sarkazmu, ironii, brawurowych zwrotów akcji i pełnych napięcia walk na śmierć i życie.
Odwiedziłaś/leś miasto kości, patrzyłeś jak zmienia się w miasto popiołów i nie skrzywdziły cię odłamki miasta szkła to spróbuj nie sięgnąć  po Miasto Upadłych Aniołów. Nie potrafisz? Nie martw się każdy pada ofiara tej książki :)








"- Po prostu martwiłeś się, że zatrudnią instruktora, który będzie okażę się gorętszy od ciebie. 
Jace uniósł brwi.

- Gorętszy ode mnie?
- Tak może się zdarzyć. No wiesz, teoretycznie.
- Teoretycznie planeta może rozpaść się na pół, tak że ja i ty znajdziemy się po dwóch stronach, na zawsze i tragicznie rozdzieleni, ale się jakoś tym nie martwię. Niektóre rzeczy są po prostu zbyt nieprawdopodobne, żeby o nich rozmyślać..."



8,5/10 ~ Astrid

5 sierpnia 2013

Odliczanie się zaczęło... ,,Numery"

Numery- 



„Są miejsca, gdzie chodzą dzieciaki takie jak ja. Dzieciaki smutne, złe, znudzone i samotne, inne. Jeżeli tylko wiesz, gdzie szukać, znajdziesz nas tam każdego dnia: za sklepami, w bocznych alejkach, pod mostami na kanałach i rzekach, w pobliżu garaży, w barakach, na działkach. Są nas tysiące. Oczywiście, o ile ktoś ma ochotę nas szukać – a większość ludzi tego nie chce. Jeśli nas widzą, odwracają wzrok, udają, że nikogo nie ma. Tak jest łatwiej. Nie wierzcie we wszystkie te bzdury, jak to każdemu trzeba dać szansę – kiedy nas widzą, cieszą  się, że nie jesteśmy w szkole z ich dziećmi, nie przeszkadzamy im podczas lekcji i nie zatruwamy życia. Nauczyciele też. Myślicie, że są rozczarowani, kiedy ktoś się nie zgłosi do szkoły? Akurat, śmieją się – oni nie chcą mieć takich jak my w klasach, a my wcale nie chcemy w nich być.”

  Piętnastoletnia Jem to dziewczyna, która nie miała łatwego dzieciństwa. Gdy miała siedem lat jej matka-narkomanka przedawkowała. Od tamtego czasu przechodzi z jednej rodziny zastępczej do kolejnej. Trudno jest jej znaleźć przyjaciół. Dlaczego? A jak ma się przyjaźnić z osobą, której zna datę śmierci. Tak to właśnie jest z Jem. Gdy tylko spojrzy w czyjeś oczy od razu widzi datę śmierci tej osoby.

"życie to tylko seria zdarzeń."

  Poznaje porywczego outsidera Pająka. Nie chce się do niego przywiązywać, gdyż widzi, że zostało mu niecałe kilka tygodni życia. Jednak Pająk nie daje się tak łatwo. Coraz bardziej przekonuje Jem do siebie. W końcu podczas jednego z ich spacerów, idą pod London Eye. Zostają tam uwikłani w napad terrorystyczny. Muszą uciekać zanim policja do nich dotrze. No bo to w końcu świetny materiał na młodocianych przestępców. On- czarnoskóry chłopak z zakusami z policją, który nie jeden raz odwiedził komisariat. Ona- dziewczyna z trudną przeszłością niepewnego pochodzenia, a do tego dopiero co miał mały miejsce wypadek w szkole. Tak więc postanawiają razem uciekać. Tylko czy mają jakieś szanse przeżyć w świecie, którego nie znali?

"Jutro może w ogóle nie przyjść. Jest tylko dzisiaj."


  Ta książka jest czymś czego nigdy wcześniej nie czytałam, opowiada o półświatku który istnieje równolegle do naszego lecz wolimy go zazwyczaj ignorować. Świat papierosów, narkotyków, wagarów i alkoholu. Postacie są tu niezwykłe. Zawsze czytamy o postaciach prawie idealnych. Jednak tu spotykamy się ludźmi którzy mają dystans do siebie, których nie obchodzi co pomyślą inni. Obserwujemy powoli rozwijającą się relację między głównymi bohaterami. Początkowo stają się kumplami, jednak później mimo wielu zaprzeczeń przechodzi do czegoś więcej. Świetne zwroty akcji, ludzie którzy powinni być przyjaciółmi okazują się wrogami, ludzie po których byśmy się niczego nie spodziewali stają się sprzymierzeńcami. Końcówka jednak jest czymś pięknym i niesamowitym. Po prostu usiadłam i tylko w kółko powtarzałam „dlaczego?” i „ jakim cudem?” . Książka naprawdę niesamowita i szczerze ją polecam wszystkim nastolatkom.


„Jeżeli chcecie poznać tajemnicę, proszę bardzo! Umieracie. I ten facet obok też. I ten z tyłu. I ja. Wszyscy umieramy. Wszyscy w tym kościele i wszyscy na zewnątrz. Nie potrzebujecie, żebym wam to ogłosiła. Ale jest coś jeszcze. Wszyscy też żyjecie. W tej chwili, dzisiaj, żyjecie. Dano wam kolejny dzień. Nam wszystkim. Wiem, że życie każdego z nas skończy się pewnego dnia, ale nie powinniśmy pozwolić, by to nas przytłoczyło. Nie powinniśmy pozwolić, by nam to przeszkodziło żyć! Zwłaszcza, jeżeli znaleźliście kogoś, kto was kocha. To jest najważniejsze. Jeśli macie takiego kogoś, doceńcie każdą cholerną sekundę, jaką z nim spędzacie…”



Moja ocena 8/10
~Tris